Zachęcam przelać darowiznę aby hospicjum nie upadło ..Jhony sie tyle namęczyła aby je zbudować!
Mam nadzieje ze zostanie wyświęcony ..
Przeczytałam wszystkie książki nawet te wydane po śmierci Ks.Jana czyli "Dasz radę"oraz"Czekam na was"to są piękne rekolekcje o przebudzeniu i miłości o wierze i sumieniu którego trzask(jak mawiał) słyszałam czytając.Ks Jan nawet jak go nie ma z nami robi swoje.Dzięki za wszystko za twoje piękne życie.
Myślałam że się spotkamy w Olsztynie. niestety spotkanie zostało odwołane. Miałam nadziejęSmutek, żal, ale pozostał blog, książki -słowa bardzo mądre do wprowadzenia w życie.
Dziękuję za wszystkie słowa, za świadectwo, za autentyczność.
2016-03-28 19:45:19
kamilanka
Zachwyciłam się tym Człowiekiem, Księdzem. To co mówił i jak mówił wstrząsnęło i trafiło głęboko. Obcy stał się tak Bliski Wielka pustka po Nim. Jakość nie do zastąpienia. Spróbuję choć część dobra oddać w modlitwie, o którą pokorny prosił
Bardzo mi smutno, ksiądz Kaczkowski jest już u Pana, ale był potrzebny tutaj też :( 28.03.2016 r
2016-03-23 00:33:46
Radecki
Książka o życiu na petardzie,ten vlog i wszelkiego rodzaju teksty ks. Jana, to mój pierwszy z Nim kontakt. Choć to ledwie kilka dni czuję,jakby był moim drugim Tatą, Przewodnikiem, Nauczycielem. I nie radzę sobie jeszcze kompletnie z tym,że Bóg wezwie go do siebie skąd w Janie, przez całe życie,tkwi taka moc,tyle ciepła, radości i zrozumienia, mimo tylu przeszkód jakie napotkał ja jeszcze tego nie ogarniam ;( Myślę o Tobie, wspieram jak mogę i potrafię, bądź z nami jak najdłużej, proszę!
Kocham księdza dziękuję za mądrość czytam grunt skończyłam życie na Petardzie jestem chora na stwardnienie rozsiane świat jest piękny :))
2016-03-09 11:23:07
Dorota
Modlę się za Księdza. Tak jak Ksiądz prosił. Dziękuję.
jest zycie jest smierc dobrze ze w srodku znalazl sie ksiadz JAN latwiej mi bedzie zyc i kiedys umierac
Ksiadz pomogł mi przetrwać cieżka chemioterapie.Też zachorowałam na raka po raz drugi miałam 95% że jestem zupełnie wyleczona.Całe dnie i noce bezsenne ogładałam wszystkie filmy z ksiedzem.Oczywiscie w peruce pojechałam do Sopotu szukać śladow Ksiedza.Pozwoliłam sobie zrobić foty ksiedza okien na Monte Casino.Film z Chałup oglądałam wiele razy.Maż też uprawia windsurfing.Książki czytałam i podarowałam mojej dr.Nawet moja kuzynka nienarzucająca sie Bogu oglądała smak życia i była zachwycona.Tak sie ciesze.że Ksiedza spotkałam w swoim raczym życiu.Serdecznosci
Ksiądz jest prawdziwym mężczyzną i wspaniałym Człowiekiem (przez duże C!). Będzie Ksiądz Jan w moim sercu. Dorota
Dziekuje ze sa jeszcze tacy ludzie. Sama pracuje na onkologicznym oddziale jako pielegniarka. Leczymy tez ludzi z glejakiem. Wiem jaka to ciezka choroba. Przeczytalam dwie ksiazki Ksiedza. Bardzo za nie dziekuje. Podziwiam Ksiedza za otwartosc szerosc wiare oraz za to ze bedac tak ciezko chorym jest Ksiadz tak aktywny. Pomodle sie za Ksiedza. Dziekuje
2016-02-22 19:21:02
Agnieszka
Dużo się od Księdza nauczyłam. Bardzo Księdza lubię. Serdecznie pozdrawiam.
2016-02-18 22:42:00
renata75
Prosze Ksiedza,czytam ksiazke Grunt pod nogami,wnika Ksiadz w moja dusze jak nikt nigdy,czytam i odkladam i znow wracam do niej,prawda sama w sobie
2016-02-15 21:51:59
Monika
Drogi Księże Janie! Odkąd przeczytałam "Życie na pełnej petardzie", każdego dnia myślę o Księdzu, modlę się i tęsknię jak za dawno nie widzianym najbliższym przyjacielem. To, co przeżyłam czytając Księdza książkę miało dla mnie moc Bożego Znaku. Stał się Ksiądz jednym z najważniejszych ludzi w moim życiu, autorytetem a jednocześnie kimś niesłychanie bliskim. Całym sercem DZIĘKUJĘ.
"Lidziu, to nie Bóg zdmuchnął świeczkę życia Twojej Mamy, to wiatr, który był chorobą" te słowa usłyszałam we śnie od mojego Przyjaciela-Księdza. Cieszę się, że nie tylko On w taki sposób tłumaczy miłosierdzie Boga. Boli jednak, że nasz parafialny ksiądz (z małej litery bardzo celowo) nie daje otuchy, nie zna nas a jego kazania ..nigdy nie wiadomo o co w nich chodzi. Potrafi poniżyć, później sie dziwi, że nie ma nas na Mszy św. a ja tak po prostu wolę pobyć z Bogiem we własnym domu, bez tego fałszywego wywyższania się. Wiem, że jestem, grzeszna, ale zawsze staram się być dobra dla innych i służyć pomocą. Może kiedyś na mojej drodze stanie TAKI Ks. Jan. Mam nadzieję
Witam!w Boże Narodzenie 2015 polecono mi obie książki ks.Jedna już przeczytana Życie na pełnej petardzie.Drugo jak tylko zdołam dostać napewno przeczytam z takim zapałem jak 1 Książka piękna pisana ludzkim językiem że każdy zrozumie.Książka daje do myślenia i nastawiła mnie optymistycznie do życia.Polecam książki księdza Kaczkowskiego.
Bogu dziękuję za dar spotkania z księdzem Janem. Powierzam Jego życie, trud i siły Opatrzności Bożej. Jeszcze raz doświadczyłem Boga, który na różne sposoby przychodzi do nas. Dziękuję S. Ch
Dziwnym trafem ktoś dał mi tę książkę na petardzie wczoraj wieczorem. Czytałem do 3 rano i dziś już koniec. Bardzo mi pomogła przeżyć duchowo moje kłopoty. Modlę się za księdza..
2015-12-27 22:21:13
Łodzianka
Jestem po lekturze "Szału nie ma. Jest rak". Wstrząsająca. I niestety - przygnębiająca, bo mam 76 lat (prawie) więc wiadomo, dlaczego. Ale bardzo Księdzu Janowi dziękuję za jego słowa, które wyczytałam na stronie 87, o tym, że mamy prawo chronić się przed relacjami, które są z różnych względów dla nas szkodliwe. Chodzi o to, że kilka miesięcy temu zakończyłam definitywnie właśnie taką relację. I miałam z tego tytułu ogromne wyrzuty sumienia, bo wiem, że ta osoba tego potrzebowała. Ale ja już psychicznie nie dałam rady, bardzo dużo mnie to kosztowało. Słowa księdza Jana dały mi pewność, że miałam prawo tak zrobić. Dziękuję.
Jestem po lekturze, życia na.. i szału nie ma. Trochę może z przekorą, z uśmiechem, żartem, nie na seriodało by się ks. Jana sklonować? I jak już grzeszyć w tej materii to jeszcze pogrzebać w kodzie genetycznym żeby klony były wolne od raka no i nie podobne do oryginału żeby nikt nie rozpoznał. Ile klonów ? Tak żeby starczyło chociaż do co dziesiątej parafii ( nie trzeba mrozić zarodków- jeden moralny problem rozwiązany he he ) Jednego zamawiam do mojej która wymiera, umiera..gaśnie, a wierni zasilają stany osobowe ościennych kościołów. Przychodzą Ci którzy nie mogą się dalej wybrać ze względu na ograniczenia i "pluszaki" czasami ja, ale wtedy też jestem pluszakiem, albo gorzej- nie obecny duchem.
2015-11-05 15:09:25
Agnieszka
Jestem pod ogromnym przeżyciem po przeczytaniu książki. TO NAJLEPSZY KATECHIZM z jakim miałam do czynienia. Jestem dzieckiem "komuny" wieć nie łatwo wtedy wpajało sie wiarę, a i poczas całego życia człowiek święty nie był. Dużo bym miała sobie do zarzucenia, ale nie tym mowa. Uświadomiłam sobie parę spraw, a najwieksze to chyba to, że jestem katolikiem "kucanym" (super określenie), dziękuję Bogu że jest taki ksiądz jak KSIĄDZ! Otwarty na ludzi, szczery i nie pluszowy Będę modlić sie aby Bóg dał zdrowie, siły i potrzebne łaski i nie pozwolił tak szybko odchodzić przecież takich duszpasterzy potrzebujemy!!!!!Powodzenia.
Książka jest niesamowita i świetne i się ją czyta! A myślałam że to będzie zwykły wywiad. Człowiek otwiera książkę i dostaje petardą :) Czytałam już dwa razy i czuję, że będę wracać bo jest w niej mnóstwo rzeczy które muszę przemyśleć. Dziękuję.
2015-10-09 14:52:44
wcaleniemała
Przeczytałam książkę "Na pełnej petardzie" bez odrywania się! Jedno popołudnie i wieczór. Jestem pod wielkim wrażeniem. Książka dała mi dużo do myślenia. Jeszcze dziś (trzeci dzień po przeczytaniu) jestem pod wrażeniem. Jest KSIĄDZ naprawdę KSIĘDZEM. Wielu do kostek stóp Księdzu nie sięga.Modlę się o długie i dobre życie dla Księdza, o zdrowie. Jest Ksiądz bardzo potrzebny na tym ziemskim padole. Mam nadzieję, że Bóg się ze mną zgodzi :).
2015-08-27 00:32:28
Paweł Ż
Właśnie skończyłem czytać książkę życie na pełnej petardzie. Jestem osobą niewierzącą, świadomym nauki kościoła bowiem aktywnie chodziłem na religie rowniez w liceum - chciałbym wierzyć jednak mojemu mózgowi i emocjom nie jest to dane. Z drugiej strony jestem bliski konserwatywnemu patrzeniu na świat w tym w sprawie aborcji czy in vitro. Jest KSIADZ pierwszym duchownym, który w pełni przekonał mnie do zdania kościoła w tym temacie - zawsze się zastanawiałem gdzie zaczyna się życie a będąc po wykształceniu technicznym zrozumiałem dzięki księdzu "od kodu". Pewnie nie bedzie mi dane uwierzyć o ta książka tego niestety nie spowodowała ale napewno nigdy nie zakładałem, że mogę być łajdakiem i sumienie o jakim KSIADZ wielokrotnie w książce wspominał jest moim zdaniem uniwersalne i byc moze to jest ta dusza przez duże D. Prosić księdza aby się pomodlił za osobę niewierząca to dziwne ale właśnie o to proszę niech KSIADZ szepnie Bogu, że
Z góry chciałbym zaznaczyć,że jestem totalnym antywyznaniowcem,ale odkąd Księdza usłyszałem ,myślę ,że jednak coś musi być na rzeczy.Coś poza tą przygłębiającą nicością.Tacy uduchowieni,szczerzy,mądrzy i dobrzy LUDZIE nie wypadają sroce spod ogona.Ksiądz jest namacalnym dowodem na istnienie BOGA.Pasja z jaką Ty Księże żyjesz może naprawdę być wielką pochwałą dla Jego stworzenia.Jakbym miał jakikolwiek wpływ na rzeczywistość i kadry w waszej firmie to zostawiłbym tylko podobnych Księdzu.Tego Głównego Szefa też.Resztę purpuratów rozgoniłbym po misjach w Afryce żeby uczyli się pokory.Dziwić się,że kościoły zaczynają świecić pustkami jak zamyka się buzie podobnym Księdzu.Jest Ksiądz i podobni kołem ratunkowym tej korporacji.Tylko dzięki takim jest szansa na przetrwanie.Chociaż ważniejsi od niej są LUDZIE.Jestem niewierzący
2015-08-03 01:15:31
Wojciech z Brzeszcz
Przeczytałem "Petardę.. " w jeden dzień. Jest 1.00 w nocy. Dziękuję i pamiętam w modlitwie.
2015-06-15 22:15:14
Piotrek
dziękuję.
2015-05-10 19:12:48
jerzy47
Jeszcze do niedawna nie małem pojęcią ,że ktos taki jak ksiądz istnieje.Pierwszy kontakt z księdzem uzyskałem całkiem pryzpadkiem ogladając program red. Lia. i oczywiscie napisałem do księdza,ale cisza i dobzre bo z Takim gigantem spraw Boskich i ludzkich nie można uzyskać tak od pierwszego razu. Tzreaba ksiedzu wiedzieć ze od paru lat choruje na Parkinsona , a talże jestem tak pokrzywiony jak rusk paragraf . To zaś co przydazryło mi się wczorajszej nocy zakrawa na niezwykłe zdarzenie . Śpie dośc geboko bo przyjmuje duzo środków uwsmiezrających bol. i w środku nocy rozbudzilem się i słysze w radio Krakow - mówi ksiądz . nonie spałem już do rana , a dzis wwssyscy domownicy uslyszeli to nagranie. Niesamowite wrażenie , szczególnie passus o mszach Świętych. prosze o konytkt z księdzem o ile oczywiscie można - Jerzy Mazgaj Tarnów
Księże Janie jest ksiądz wspaniałym człowiekiem i kapłanem.Ufam mocno,że Pan Bóg uczyni cud i pozostanie ksiądz z nami
Proszę księdza proszę przełęczy książkę Jerzego Zięby "Ukryte terapie czego ci lekarz nie powie" jest także dużo materiału na youtub dotyczac tej książki https://youtu.be/IABzeaBWH88
panie Janku, co pan powie na debate z ateista przez Internet? Podejmie pan wyzwanie
2013-05-22 10:28:16
Martha
Wspaniały mądry ciepły Człowiek i Kapłan oby wydarzył się Cud który go uzdrowi i pozwoli zostać z Nami robiąc wiele dobrego jak do tej pory
2013-05-10 21:33:26
renata
Bardzo fajny pomysł.
Jaki wspaniały pomysł taka droga komunikacji z cała pewnoscią wesprę księdza modlitwą bo cenie go jako kapłana i jako wartościowego człowieka który poazuje nam jak przezwyciężać tak trudna chorobe szczęśc Boże drogi księże janie::)
Czekam na więcej! Pozdrawiam !!
2013-05-06 18:08:45
krystyna
poznałam księdza poprzez bratanicę , która tam pracuję.
"Czy się przebrać za księdza"?-no pewnie.My laicy(szczególnie ci starszej daty) poza księdzem nie widzieli w księdzu człowieka-to szata czyniła go tym czym jest-ponadludzkiego pośrednika miedzy sacrum i profanum.Że ksiądz jest człowiekiem-przede wszystkim człowiekiem-to dla wielu rewolucyjne przesłanie,zgoła "naruszenie Bożego porządku świata". Ale tak trzeba,by prawda była spójnością pomiedzy uchwyceniem rzeczywistości a jej przekazaniem."Prawdę" można tworzyć przez nadymanie balona pozorów, ale takiego "idola" trzeba bardzo chronić-szczególnie przed szpilą humoru i dystansu do samego siebie. Nawet najmniej "wyrobieni" laicy,potrzebują jednak ikony, przez którą spogląda się w inny wymiar rzeczywistości;zaś nadęty balon wcześniej czy później pęknie z hukiem.
2013-04-30 22:59:12
Adrian
No,no Zapowiada się ciekawie :)